W dniu 16 listopada 2017 roku uczniowie z klas 2, 3A i 3B gimnazjum pojechali na wycieczkę do Muzeum Auschwitz Birkenau w Oświęcimiu. Organizatorkami wyjazdu były p. Wioletta Sibiga i p. Marta Rząsa.
Pierwszym etapem wycieczki był przystanek w Krakowie i spacer po Wzgórzu Wawelskim. Weszliśmy do Katedry, na dziedziniec arkadowy w Zamku Królewskim, podziwialiśmy panoramę miasta, widok na Wisłę i ziejącego ogniem smoka. Pomodliliśmy się w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Potem przeszliśmy obok Okna Papieskiego na Rynek Starego Miasta.
U celu naszej podróży, już w Oświęcimiu, po przejściu przez bramki wykrywające metal i zabraniu słuchawek, dostaliśmy się pod bramę z wymownym napisem: „Arbeit macht frei”. Tam czekała już na nas pani przewodnik.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od bloku pełniącego funkcję więzienia. Tam przeżyliśmy w opowieści historię ojca Maksymiliana Kolbego - Patrona naszej szkoły - i Gajowniczka, który został skazany na śmierć głodową razem dziewięcioma innymi więźniami. Prosił jednak o łaskę, tłumacząc, że poza obozem ma rodzinę. Maksymilian Kolbe w niezwykłym akcie odwagi i heroizmu, oddał za niego swoje życie.
Kolejnym miejscem, które zobaczyliśmy była ściana straceń, gdzie wykonywane były wyroki na więźniach oraz blok poświęcony historii Żydów w obozie. W jednej z sal, na dużych ekranach wyświetlane były przemówienia nazistów, stanowiące dowód na to, że planowali oni eksterminację Żydów jeszcze przed rozpoczęciem wojny. Tam też znajdowała się olbrzymia księga z nazwiskami
4 milionów Pomordowanych, których udało się zidentyfikować. Ta ekspozycja robiła naprawdę ogromne wrażenie.
Osoby, które trafiały do obozu, były przekonane, że jadą do miejsca, gdzie będą miały zapewnione mieszkanie oraz pracę. Więźniowie przywozili ze sobą przedmioty codziennego użytku oraz prywatne rzeczy, które musieli oddać. Z przedmiotów tych utworzono osobne wystawy w bloku „Kanada”. Jedna z nich składała się z ogromnej góry garnków, kolejna zawierała kilka tysięcy par butów. Dużą przestrzeń zajmowały walizki, dziecięce ubranka...
Przechodząc obok domu komendanta obozu, widzieliśmy szubienicę, na której zawisł, osądzony po wojnie, Rudolf Hess. W milczeniu przeszliśmy komorę gazową i budynek krematorium.
Kolejny etap wycieczki stanowił dawny obóz w Birkenau, który powstał na terenie wysiedlonej wsi. Warunki, jakie stworzono tu dla więźniów, były jeszcze bardziej nieludzkie, niż w Auschwitz. Wyniszczające były tu: wilgoć, głód, choroby, praca, terror. Blok sanitarny, który tutaj zwiedziliśmy, był nim tylko z nazwy. Widzieliśmy oryginalny wagon, którym przywożono do obozu ludzi oraz ruiny potężnych krematoriów. W zadumie stanęliśmy przy pomniku, upamiętniającym ofiary Holocaustu.
Wyjazd był ważną lekcją w życiu uczniów.